Kibana to z pewnością wytworna dama... przynajmniej dopóki w ręce człowieka nie pojawi się wędka - wtedy budzi się w niej prawdziwy łowca i zapomina o tym, że przecież miała być uosobieniem elegancji. Przemiana, jaką przeszła ta koteczka, jest naprawdę niesamowita, bo jeszcze kilka miesięcy temu syczenie było adekwatnym przywitaniem człowieka, a teraz nieśmiało pcha się do głaskania, zaciekawionym spojrzeniem obserwując każdy ruch opiekunów. Tej koteczce z pewnością przydałby się własny człowiek, który mógłby obserwować jej postępy. W zamian Kibana oferuje mnóstwo miłości bądź - gdy ktoś trzyma w dłoni smaczek - jej zwielokrotnienie!





Wykastrowana, odrobaczona, zaszczepiona