Pianka, wraz ze swoją siostrą Bianką, mieszkała przy jednej z kierskich działek. Kotkami opiekowała się Dobra Dusza, która dokarmiała je oraz doglądała, a w przeszłości także wykastrowała z nasza finansową pomocą. Niestety po jakimś czasie obie kicie zaczęły mieć problemy z uszkami (podejrzenie nowotworu), co ostatecznie doprowadziło do prewencyjnego zabiegu usunięcia całych małżowin usznych. Obecnie Pianka jest po operacji, czuje się bardzo dobrze i wiedzie radosne życie typowego kota w domu tymczasowym.
Pianka jest spokojną i subtelną koteczką, która kocha pieszczoty. Głaskana mruczy, ociera się, barankuje, a także przewraca na plecki, żądając więcej i więcej czułości. I można ją tak miziać i miziać, a kicia nie ma dość! Pozwala się brać na ręce, wobec człowieka jest całkowicie łagodna i delikatna. Szybsze ruchy ją peszą, ale wzięta na ręce, znowu się rozluźnia, podobnie jak na kolanach, na których z rozkoszą się układa i wyleguje. Pianka mieszka w domu z innymi futrami, więc jej stosunek do kotów jest w trakcie ustalania.