Lśniąca karoseria, błyszczące reflektory, pełen charakteru pomruk silnika – taki właśnie jest Trabant, znaleziony całkiem przypadkiem w garażu Wolontariuszki Fundacji Koci Pazur. Młody kocurek przywałęsał się pewnego jesiennego popołudnia wraz z rodzeństwem i zaparkował swój kuper na dłużej.
Trabant chętnie pokazuje podwozie, wylegując się na środku korytarza. Równie ochoczo bawi się z człowiekiem, jak i z innymi kotami, co kwalifikuje go do idealnego kompana do dokocenia. Noce spędza na zabawie lub śpiąc na klatce piersiowej swojego opiekuna.
Trabant szuka stałego domu, który da mu czas i uwagę, a wtedy stanie się prawdziwą perełką dla kolekcjonera!