Koci Pazur na Facebook Koci Pazur na YouTube Koci Pazur na Instagram Koci Pazur na TikTok Koci Pazur na Twitter

Socjalizacja z izolacją, czyli jak zapoznawać koty ze sobą

Nowy kot w domu, czyli kilka słów o socjalizacji z izolacją. Socjalizacja z izolacją to wyrażenie, z którym powinien zapoznać się każdy planujący mieć w domu więcej niż jedno zwierzę. Dobrze poznać je, ZANIM w domu zagości kolejny pupil. Socjalizacja z izolacją to konkretny, precyzyjnie określony proces składający się z następujących po sobie etapów, które są niezwykle istotne w dobrym i możliwie bezstresowym zapoznaniu ze sobą nieznających się zwierząt. Bez procesu socjalizacji z izolacją ryzykuje się poważnymi problemami behawioralnymi.



Rozważając dokocenie swojego zwierzaka, pamiętaj, że drugi kot nie jest remedium na ewentualne problemy Twojego kota np. gorsze samopoczucie, depresja czy nuda. Każdy niepokojące objawy u kota powinny skutkować wizytą u lekarza weterynarii! Co więcej, dokocenie rezydenta, który choruje (np. przewlekle), to fundowanie mu stresu, który może tylko pogorszyć jego stan. Interakcja z opiekunem jest dla kota ważniejsza niż towarzystwo innych zwierząt. Trzeba brać to pod uwagę, gdy myśli się o dokoceniu. Adoptując drugiego kota, należy uwzględnić, że on także będzie wymagał ludzkiego kontaktu i interakcji. Mając dwa koty lub więcej, masz dwa lub więcej zwierzaków do zaopiekowania/wymiziania/wybawienia. Nie próbuj zastąpić relacji człowiek–kot na kot–kot, bo to przepis na kocią tragedię!

Potrzeba stopniowego zapoznawania ze sobą kotów wynika z ich gatunkowych uwarunkowań - w obrębie jednej grupy koty rozpoznają się w pierwszej kolejności po zapachu, pojedyncze identyfikatory poszczególnych zwierzaków łączą się w tzw. zapach grupy. Reguła jest prosta – nie pachniesz tak jak my, zatem jesteś obcy i zmykaj stąd. W początkowych etapach socjalizacja z izolacją służy więc zbudowaniu wspólnego zapachu grupy, tak aby nowy kot przestał być „obcy”, a stał się „nasz”. Stopniowe przyzwyczajanie kotów do wzajemnej obecności jest także o tyle ważne, aby zwierzę-rezydent łatwiej poradził sobie z nowym, zazwyczaj niepożądanym towarzystwem. Na „wolności” koty strzegą swoje terytorium i niechętnie wpuszczają na nie intruza. W warunkach domowych u kotów kastrowanych poczucie terytorialności ulega osłabieniu, jednak nie oznacza to, że kot uraduje się z każdego towarzystwa. Koty są zwierzętami selektywnymi społecznie, a także gatunkowo są nieufne –przecież nie wiadomo, czy nowy nieznajomy nie jest zagrożeniem i nie spróbuje przejąć dla siebie kociego miejsca bytowania wraz z zasobami.

Przyniesienie do domu nowego kociego towarzysza jest dla rezydenta niemiłym i sporym przeżyciem:

  • kot traci część terytorium i zasobów,
  • ukochany Opiekun ma dla niego mniej czasu i uwagi,
  • pewnymi elementami świata trzeba się dzielić,
  • pojawia się konkurencja będąca potencjalnym zagrożeniem,
  • jeśli przybysz trafia do grupy kotów, relacje w grupie zazwyczaj ulegają przetasowaniu i część z nich trzeba budować w nowym układzie.

Nowy kot w domu, jak będzie się czuł i zachowywał

Nowy jednak też ma przed sobą stresujące wyzwania:

  • jest w obcym środowisku, którego nie zna,
  • nie wie, gdzie są kryjówki, zasoby i czy korzystanie z nich jest bezpieczne,
  • teren, na który przychodzi, jest już „czyjś” i przenikają go cudze zapachy, nastąpi więc konfrontacja z „właścicielem”,
  • nie ma zaufania do ludzkiego Opiekuna, nie zna go, co też nie pomaga w aklimatyzacji.

Oczywiście są koty, które lubią na start każdego nowo spotkanego osobnika, które w nowym miejscu od razu czują się jak w siebie. Jednak, patrząc realnie, takie koty to rzadkość. Większość kotów będzie PRZERAŻONA. Trzeba więc je wspierać, a nie potęgować ich stres.

Etapy procesu socjalizacji z izolacją

Długość trwania poszczególnych etapów jest różna i zależy od postępów dokonywanych przez poszczególne zwierzęta. Podstawowy okres socjalizacji kota w nowym miejscu trwa, w zależności od zwierzaka, od 4 do 8 tygodni. Praca musi być indywidualnie dopasowywana do kocich charakterów, warunków mieszkaniowych, bagażu doświadczeń konkretnych zwierząt. Poniższe punkty mają jedynie charakter ogólnych zaleceń i nie gwarantują, że sprawdzą się idealnie w każdej sytuacji. Jeśli nie radzisz sobie z zapoznaniem kotów, skontaktuj się z kocim behawiorystą. Próba rozwiązania problemu na własną rękę może problem pogłębić. Ocena sytuacji przez behawiorystę i wdrożenie profesjonalnych zaleceń może pomóc uratować cały proces zapoznania kotów.

  1. Całkowita izolacja kotów. Nowy kot powinien dostać do dyspozycji osobne pomieszczenie ze wszystkimi podstawowymi zasobami do swojej dyspozycji (kuweta, drapak, miski z jedzeniem i wodą, zabawki, legowisko czy kocyk - najlepiej dwa różne, karton jako kryjówka). W pierwszych dniach nie należy nowego kota do niczego zmuszać, nie wyciągać na siłę z kryjówki, nie prowokować do aktywności, jeśli nie ma na to ochoty. Warto spokojnie spędzać z nim czas w pokoju, np. czytając książkę na podłodze czy krześle, pozwalając kotu na oswajanie się z nowym człowiekiem we własnym tempie. Najważniejsze na początku jest kontrolowanie kociej kuwety (czy kot się załatwia) oraz tego, czy je i pije. Wszelkie czułości czy zabawy powinny następować z inicjatywy kota. Ważne też, by nie odcinać się od rezydenta, który także potrzebuje naszego zainteresowania. Trudność początkowych dni polega na uważnym dzieleniu czasu między rezydenta a nowego kota. Ten etap trwa z reguły od kilku do kilkunastu dni w zależności od śmiałości nowego kota.
  2. Wymiana zapachów. Gdy nowy kot poczuje się pewnie w swoim pokoju, można zacząć wymianę kocich zapachów. Najlepiej wykorzystać do tego legowiska, kocyki, zabawki, wędki czy szczotkę do czesania. Jeśli kot prychnie, warknie, zawyje czy nastroszy się na materiał z nowym zapachem, jest to sygnał, że nie jest jeszcze gotowy na kolejne kroki. Jeśli będzie wąchał z zainteresowaniem, to dobry znak. Dobrze sprawdza się wymiana materiałów (kocyki, legowiska), na których śpią koty. Dzięki takiej wymianie mogą kłaść się wzajemnie na pachnącym materiale i mieszać pomału zapachy, tworząc pożądany zapach grupy. Wymiana zapachów nie powinna trwać krócej niż 3 dni i warto w trakcie tego etapu wielokrotnie przenosić zapachy pomiędzy kotami na różnych nośnikach.
  3. Wymiana pomieszczeń bez spotykania się kotów. Etap można rozpocząć, gdy koty zachowują się neutralnie wobec wzajemnego zapachu. Potrzeba do tego przynajmniej 3 pomieszczeń: pokoju nowego kota, pomieszczenia, w którym można bezpiecznie odizolować rezydenta (np. sypialnia, łazienka), oraz części wspólnej (salon, kuchnia, korytarz). Rezydenta zamykamy w osobnym pomieszczeniu, a nowego kota wpuszczamy do wspólnej części, żeby mógł ją spokojnie obejść i obwąchać. Drzwi do pokoju nowego kota cały czas powinny być otwarte, by w każdej chwili mógł się wycofać do znanej sobie, bezpiecznej przestrzeni. Początkowo nowy kot może nie chcieć opuszczać swojego terenu. Może siadać w progu i obserwować nową przestrzeń. Nic na siłę, nie zmuszamy kota do wyjścia dalej – trzeba dać mu czas, by sam zdecydował się zwiedzić nieznaną mu przestrzeń. Z początku „sesje” wychodzenia mogą być niedługie, po kilku minutach kot może wrócić do swojego pokoju. Jest to znak dla nas, że należy zakończyć pracę. Zamykamy pokój z nowym kotem, a z izolacji wypuszczamy rezydenta, który ma szansę zbadania i obwąchania wspólnej przestrzeni, na której nowy współlokator zostawił swoje zapachy. Takich sesji warto wykonywać jak najwięcej i nie muszą one być długie. Czas trwania sesji należy zawsze dostosowywać do komfortu wszystkich zwierząt. Z czasem można też wpuszczać rezydenta do pokoju nowego kota, jeśli nowy czuje się już swobodnie na wspólnym terenie. Wtedy nowego kota zamykamy w osobnym pomieszczeniu, aby rezydent mógł swobodnie obwąchać pokój „nowego”. Co ważne, nie zamykajmy rezydenta w pokoju nowego kota, brak możliwości wycofania się może wywołać u niego niepotrzebny stres. Niech rezydent ma możliwość opuszczenia pokoju nowego kota w każdej chwili. Istotne jest pilnowanie, aby nie doszło do niekontrolowanego spotkania czy nawet zobaczenia się kotów. Na tym etapie może to być bardzo niewskazane.
  4. Zabawa po dwóch stronach drzwi. Kiedy koty poruszają się swobodnie na przemian po wspólnym terenie, warto przy pomocy drugiej osoby bawić się (wystarczy 5-10 minut) z kotami po dwóch stronach zamkniętych drzwi (nowy kot u siebie, a kot rezydencki w części wspólnej). Forma zabawy powinna odpowiadać upodobaniom poszczególnych kotów (jeden np. preferuje zabawę z wędką, a drugi aportowanie piłeczki). Po zakończonej zabawie oba koty dostają koci przysmak. Jeśli podczas zabawy któryś z kotów przestanie się interesować zabawką i zacznie np. syczeć na drugiego kota, należy przerwać sesję i na kilka dni wrócić do poprzedniego kroku w pracy socjalizacyjnej.
  5. Uchylanie drzwi pod kontrolą / siatka w drzwiach. Gdy koty będą wymęczone zabawą można na koniec zabawy uchylić drzwi tworząc w nich bardzo małą szczelinę (aby zmieściła się kocia łapka, ale nie cały kot). Jeśli koty będą chciały obwąchać się przez drzwi, będą miały taką możliwość w bezpiecznych i kontrolowanych warunkach. Można też zastosować dużo lepszy patent - wstawić we framugę drzwi z siatki / moskitiery rozpiętej na stelażu. Jest to o tyle efektywna metoda, że koty mogą się widzieć, obserwować, wąchać, oswajać ze swoimi ruchami bez okazji do łapoczynów. Każde pozytywne zachowanie (zainteresowanie, brak syczenia, warczenia) warto nagradzać przysmakiem. Jeśli koty po kilku takich spotkaniach reagują dobrze, można powoli próbować przejść do pierwszych odwiedzin.
  6. Wprowadzamy kota na terytorium drugiego. Istotne by kot bardziej nieśmiały był podczas pierwszych spotkań na „swoim” terenie, można posadzić go wyżej i dać mu możliwość obserwacji z kryjówki. Pierwsze kontakty powinny być bardzo krótkie (ok. 3-5 minut obecności w jednej przestrzeni). Jeśli któryś z kotów zacznie okazywać stres (buczenie, syczenie, piloerekcja, nerwowe ruchy ogona, gwałtowne oblizywanie nosa, napięta pozycja ciała, kładzenie po sobie uszu), spotkanie należy natychmiast przerwać i wrócić do pracy przy uchylonych drzwiach czy siatce. Jeśli koty zachowują się spokojnie, można stopniowo wydłużać czas spotkań i ich częstotliwość, nawet po kilka dziennie.
  7. Zabawa i interakcja pod czujnym okiem Opiekuna. Gdy koty przebywają wspólnie bez negatywnych zachowań w jednej przestrzeni, można przejść do zabawy we wzajemnej obecności. Koty w naturze polują samodzielnie, dlatego warto zapraszać je do zabawy w pojedynkę lub razem, ale tak, by polowały na 2 inne cele (zmniejsza się ryzyko spięcia o wspólny obiekt). Po każdej sesji zabawy wszystkie koty nagradzamy smaczkiem (nawet, jeśli bawił się tylko jeden, a drugi obserwował) – budujemy pozytywne skojarzenia z obecnością kotów na wspólnym terenie. Możemy także zostawiać koty na jednej przestrzeni podczas naszej obecności w domu, mając na nie oko.
  8. Zostawianie kotów razem pod naszą nieobecność. Jeśli koty swobodnie czują się w swoim towarzystwie, możemy próbować zostawiać je same pod naszą nieobecność, zaczynając od krótkich, zaledwie kilkunastominutowych wyjść. Znacząca jest obserwacja kotów po powrocie: np. ślady bijatyki, powyrywane futro, przerażone, pochowane koty. Jeśli żadne z ww. nie ma miejsca, a koty są wyraźnie zrelaksowane, osiągnęliśmy drobny sukces, a następne zostawianie kotów samych można wydłużać, obserwując dalej koty po naszym powrocie.
  9. Jeśli koty zostają same swobodnie pod naszą nieobecność w domu, rezygnujemy najpierw z izolacji w dzień, rozdzielając jeszcze mruczki przez ok. 2 tygodnie na noc. Pełen sukces osiągamy, kiedy np. jeden kot spokojnie drzemie w ulubionym miejscu, a gdy drugi np. bawi się. Oznacza to, że koty potrafią swobodnie zachowywać się w swoim towarzystwie, wykonując czynności, na które mają w danym momencie ochotę.
  10. Czego absolutnie nie robimy? Czyli niepotrzebny stres do potęgi entej:
  • nie pokazujemy rezydentowi nowego kota w transporterze,
  • nie stykamy ze sobą kotów trzymanych na rękach przez 2 osoby,
  • nie karmimy kotów obok siebie lub co gorsza z jednej miski.

Źródła:
poznajkota.pl/drugi-kot-w-domu.html
blog.kocibehawioryzm.pl/2017/12/20/socjalizacja-z-izolacja/
zakociani.com/dokacanie-czyli-nowy-kot-w-domu/
www.wikihow.com/Help-Cats-Become-Friends

Kontakt

501 280 282 (tymczasowo zawieszony)

Adopcje

502 111 279 (poniedziałki i
czwartki w godz. 18:00-20:00)

Konto

Bank Pekao SA II Oddział w Poznaniu
98 1240 1763 1111 0010 4119 8855
dla przelewów zagranicznych:
nr IBAN: PL98 1240 1763 1111 0010 4119 8855
kod SWIFT (BIC code): PKOPPLPW
PayPal: fundacja@kocipazur.org