Chudego los nie oszczędzał, a traumatyczne przeżycia odbiły się na jego psychice - dlatego na początku jest bardzo wycofany i boi się szybkich ruchów człowieka... Jednak z czasem prezentuje pełnię swej słodyczy! Strzela baranki, oczekując głasków, i rozkosznie mruczy przy najmniejszym dotyku.
Obecnie rudzielec szuka przede wszystkim domu tymczasowego, gdzie pod czułą opieką będzie mógł rozwinąć skrzydła i poznać, jak wygląda prawdziwe, szczęśliwe kocie życie. Kocurek wymaga kontynuowania leczenia, które przygotuje go do zabiegu wyciągnięcia śrutów z ciała.