Dziadziuś po długiej i walecznej drodze ku lepszemu przegrał walkę 13.04.2022. Leczenie przez moment przynosiło oczekiwany skutek, później już była sinusoida lepszych i gorszych dni. Parametry to spadały, to szybowały w górę. Gdy jeden lek działał na jedno, na drugie oddziaływał, pogarszając sytuację. Ostatnią deską ratunku była przeprowadzona transfuzja, niestety i ona na dłuższą metę nie pozwoliła Dziadziusia uchronić przed najgorszym... 13.04.04 odszedł za Tęczowy Most kocurek, który był odważny i waleczny. Staruszek, któremu mieliśmy szansę dać komfort jeszcze na rok, odkąd przytupał do dobrej Duszy, która dała mu schronienie, miłość i opiekę do ostatniego tchnienia. Będąc przy nim do końca...
Żegnaj Dziadziusiu...
Zapraszamy do przeczytania historii Dziadziusia, którą znajdziesz na naszym forum.